Zaznacz stronę
Wspieramy z kulturą 
Życie toczy się dwutorowo.  W pierwszej kolejności żyjemy normalnie, pracujemy, a ponadto staramy się stworzyć jak najlepsze warunki dla naszych ukraińskich gości.

Mindfulness
Kiedy trudno wyrazić słowami to, co się czuje albo też  zwyczajnie brakuje słów, można poszukiwać innych form ekspresji – można coś narysować, powycinać, posłuchać muzyki. Wyrazić siebie w inny, mniej tradycjonalny sposób. I tak też zrobiliśmy w pierwszych chwilach od wybuchu wojny. Sowa Minerwy wylatuje o zmierzchu…Daliśmy dzieciom do zabawy dwie kartki papieru – żółtą i niebieską. Dzieci robiły bandery, ślimaki, pszczółki w barwach widniejących na fladze naszego sąsiada („więc chodź pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko”). Następnie flagi te – podobnie jak w harcerstwie –  przywieszali na piersi kolegi czy koleżanki lub nauczyciela, nauczycielki jako odznakę. To obdarowywanie się nawzajem miało niezwykle  jednoczący charakter. Sama taką otrzymałam i wiem jak wielka to nobilitacja. Z dziećmi nie zawsze konieczne jest bezpośrednie poruszanie  trudnych kwestii, ale jednocześnie ważne jest zasygnalizowanie im, że jesteśmy na rozmowę gotowi. Czasem wystarczy być, patrzeć, słuchać. Dzieci doskonale wiedzą, kiedy naprawdę jesteśmy nimi zainteresowani, kiedy robimy to aktywnie.  One z pewnością to docenią, wyciszą swoje emocje, uspokoją się. I to samo dadzą nam, dorosłym. Takie małe mindfulness. Czas spedzony razem zaprocentuje.
Mityczni bohaterowie 
Oprócz manualnych prac, strefy uważności i wyciszenia w związku z atakiem wojsk rosyjskich na Ukrainę gościlismy na lekcjach filozofii takie wspaniałe postaci jak heroiczny Prometeusz. Dlaczego właśnie on? Z dwóch powodów. Po pierwsze: ponieważ kochał ludzi. Po drugie: ponieważ podarował ludziom ogień. A to nie tylko wyjątkowy dar, ale i potężną broń. Co będzie jeśli ludzie wykorzystają go do prowadzenia wojen, które niszczą ziemię? Mit o Prometeuszu uczy nas, że ludzie, którym tytan podarował ogień, muszą nauczyć się właściwie z niego korzystać. A to będzie miało miejsce wówczas, gdy odkryją w sobie dobro. „Korzystajcie z ognia mądrze – powiedział ludziom Prometeusz. Opiekujcie się ziemią i zamieszkującymi ją stworzeniami”.

Piękna jest flaga ukraińska, przywołuje na myśl niebo i słońce. Ale także inny symbol narodowy Ukrainy nie umknął uwadze naszych dzieci. Herbem Ukrainy jest złoty trójząb na niebieskiej tarczy. Nasze pierwszaki bez problemu rozpoznały w nim atrybut Neptuna. To są pojęcia, które grają  w umysłach naszych pierwszoklasistow oczytanych w świecie mitologii Greków i Rzymian.
Z nadzieją w przyszłość
Obecnie uczniowie naszej szkoły inicjują i angażują się w szereg akcji charytatywnych. Gdyż działanie osłabia bezradnosc. Opowiadają także o tym, jak ich rodzice pomagają. O tym, że tata jedzie zawieźć szafę, ze ktoś przyjmuje do siebie rodziny uciekające przed wojna i oferuje im schronienie, daje dom, że w klubach piłkarskich maja nowych kolegów. Wspaniałe jest to, jak siadają do mapy i pokazują sobie nawzajem, gdzie leży Ukraina. Dyskutują. O naszych sąsiadach, dzielą się informacjami i tym, co już wiedzą. Ważne jest, by stworzyć bezpieczna przestrzeń do tego bycia razem, poczucie, że dziś, tu i teraz nic im nie grozi.
Prometeusz to w dosłownym greckim tłumaczeniu – „myślący naprzód”. I my chcemy wybiegać myślą do czasu, w którym dorośli przestaną się kłócić, dojdą do porozumienia i będą żyć we wzajemnym szacunku, miłości i pokoju.

dr Anna Trzcinska